Nowe wyzwania. Czyli mam ochotę na nowe rzeczy

Nowe wyzwania, nowe cele i kolejne próby.

Hej, hej postanowiłam wreszcie ruszyć swoje dupsko i zrobić to, co planuje przy każdym nowym roku. Tym razem biorę to na poważnie i mam nadzieję, że zrobię wszystko z listy. Pewnie na bieżąco będę dodawać nowe wyzwania…

Od kilku lat gdy kończy się stary rok, piszę nowe postanowienia. Piszę, planuję i tylko tyle. Z każdym nowym tygodniem, mówię sobie, że od dziś zacznę, że właśnie to jest ten czas, ten moment na zrobienie rzeczy z listy. Teraz udostępniam to tutaj, abym wiedziała, że inni też widzą. Lista rzeczy, które chciałam zrobić, a miałam więcej wymówek. To, co może sprawić przyjemność, a robiłam zbyt rzadko.

Mam nadzieję, że lista zwykłych na pozór słów będzie inspiracją i wyrobieniem nowych nawyków. Może i ty masz jakieś plany w tym kierunku? Więc to czas na realizację.

Wiem, że dla kogoś z Was takie cele mogą być śmieszne, ale od zawsze chciałam spróbować to zrobić. Wieczne wymówki, brak czasu itd. nie mogłam się zorganizować. Chcę wreszcie spełnić te wszystkie rzeczy i cieszyć się z efektów.

Więc już wiecie dlaczego. Zastanawiam się ile z Was pisze postanowienia noworoczne, a ile z tego zrobiliście? Okazuje się, że dotrzymanie słowa w tym przypadku jest trudne. A może dlatego, że nie daliśmy określonego terminu? Ja sobie daje pewien czas na zrobienie rzeczy z tej listy tak, abym musiała dotrzymać terminu itd.