Jak wiecie uwielbiam dodawać Wam cytaty z książek. Tak, abyście mogli poczuć choć trochę tej “magii”. No, ale w tym przypadku… Nie będę się rozpisywać, zaznaczyłam sobie te zdania w książce i dopisałam też swoje…
Wiele ryzykowałem, wsiadając po kilku drinkach za kierownicę tego samochodziku, w którym zresztą ledwie się zmieściłem. Nie chciałem kłopotów na obczyźnie, zwłaszcza w tak błahej sprawie jak jazda na podwójnym gazie. (…) Problem w tym, że tej dziewczynie zależało, aby autko znalazło się pod jej mieszkaniem”
I tutaj przecież, skoro wiemy, że Marcello jest tym kim jest to nawet jeśli chciał, aby jej auto zostało “dostarczone” do domu, MIAŁ LUDZI. Telefon! No, ale nie no musiał wsiąść do samochodu i jechać. Wiem, że ktoś może mi zarzucić, że się czepiam. Ale jakoś mnie to wnerwiło. A może to bardzo miły gościu jest?
“Nie dotknę cię, dopóki mnie o to nie poprosisz”
Czy prawie w każdej książce ten tekst jest obowiązkowy? Czy nie można to jakoś inaczej napisać czy coś?
“Krzyknęła z bólu, a na jej skórze natychmiast pojawiły się ślady po moich palcach. Nie miałem wyjścia, musiałem jej pokazać, że ma mnie szanować. Uznałem, że choćby nie wiem co, prośbą czy nawet groźbą, ale Elena ma mnie szanować, czuć do mnie respekt i być mi posłuszna”
To nazywa się element zaskoczenia! Taka sytuacja podczas kłótni. Miałam napisać, że takie zachowanie mogłabym tolerować podczas kłótni z mężem, ale okej tematu nie było. Jeszcze ktoś mi zarzuci…
Uwielbiam ten cytat. UWAGA SPOILER!
Gość zabija swego pracownika ponieważ nie odwrócił wzroku z Eleny.WTF? I tutaj mamy idealną manipulację Marcella.
“(…)Przeprosiny na nic się zdadzą
-Ale mnie jest naprawdę przykro…
-Mnie również. Wciąż mam przed oczami widok złamanego matczynego serca. Ten chłopak miał rodzinę i teraz ktoś po nim rozpacza”
No kuźwa mistrz. On go zabił, ale pretensje ma do niej. Czy gdybym porównała to do gwałtu byłoby okej? Koleś zgwałcił laskę bo przeszła obok niego “kuso” ubrana, no i to jej wina bo kusiła go i nawet o zgrozo spojrzała na niego i uśmiechnęła się.
“(…)ale jeśli chodziło o te kroplówki, to z pewnością będę musiała pogadać z Marcellem. To niedopuszczalne. Robiąc mi coś takiego, nawet sądząc, że jest to dla mnie zbawienne, naruszał moją godność”
Brak komentarza…
2 komentarze
Wolne Litery
Lubię bardzo tę serię i czytam teraz “Słowo Gangstera” – super zakończenie całej serii i podsumowanie całości! 🙂 Jest gorąco! 🙂
דירה דיסקרטית חיפה או צפון
Very nice article. I absolutely love this site. Keep writing!